czwartek, 23 lutego 2017

"Love and Obstacles" Aleksandar Hemon


Do sięgnięcia po tę książkę skusił mnie kraj pochodzenia autora. Hemon jest Bośniakiem, który opuścił swoją ojczyznę jeszcze przed wojną. Jako stypendysta zamieszkał w Chicago i tam już pozostał. 

Love and Obstacles to zbiór ośmiu opowiadań. W pierwszym z nich Hemon wspomina Conrada - emigranta, który pisał po angielsku. To odwołanie ściśle związane jest z autorem, także on tworzy w tym języku - na pozór zasymilowany z amerykańskim społeczeństwem, w swoich opowiadaniach ciągle wraca do Bośni. Każde z nich wydaje się być zabarwione autobiograficznie, bohaterem jest młody chłopak, kochający książki i marzący o karierze pisarza. Alter ego Hemona poznajemy na początku lat osiemdziesiątych w Kongu. Jako szesnastolatek odwiedza wraz z rodziną ojca, jugosłowiańskiego dyplomatę. W kolejnym opowiadaniu wysłany zostaję na granicę słoweńską, w celu zakupienia koniecznej dla rodziny zamrażarki. I te dwa pierwsze opowiadania najbardziej mi się podobały. Wraz z kolejnym tekstem Hemon przenosi się do Stanów Zjednoczonych, a Bośnia obecna jest tylko w reminiscencjach oraz pod postacią nie umiejących się przystosować do kanadyjskiej rzeczywistości rodziców. 
Bohater opowiadań wraca wprawdzie do powojennej Bośni, ale nie jest to już takie samo spotkanie. Poczucie bezpaństwowości, ulotności i stałego poszukiwania jest w byłej ojczyźnie jeszcze bardziej dotkliwe.
Hemon to utor, który żyje na pograniczu - pozornie zintegrowany, zafascynowany demokracją i językiem angielskim, jednak wciąż powiązany z ojczyzną.

Styl Hemona zaskoczył mnie wyrafinowaniem. Nie spodziewałam się aż tak kunsztownych zdań i skrupulatnie dobranego słownictwa. Językowo opowiadania są bardzo wyrównane, jednak do mnie trafiły właściwie tylko trzy, może cztery. Jak wspomniałam, najciekawsze są dwa pierwsze, mocno osadzone w bośniackich czy też rodzinnych realiach (akcja pierwszego rozgrywa się przecież w Kongu). Trzecie, które mi się podobało, także bardzo mocno odwołuje się do przeszłości - to spis wspomnień ojca, który zajmował się hodowlą pszczół. I także w kolejnym wyróżnionym przeze mnie, autor opowiada o swoim dzieciństwie, zabawach z kolegami, w których kreował się na amerykańskiego żołnierza.

Hemon nie zachwycił mnie, myślę, że lepiej jednak sięgnąć po którąś z jego powieści i zagłębić na dłużej w jednej fabule.

Moja ocena: 4/6

Aleksandar Hemon, Liebe und Hindernisse, tł. Rudolf Hermstein, Knaus 2010.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz