czwartek, 23 kwietnia 2009

Zastój czytelniczy.

"Rozmów o Bogu" nie skończyłam, co więcej przebrnęłam przez kilkanaście pierwszych stron i odłożyłam. Pełna zapału wzięłam się za "Suite francaise" Irène Némirovsky. Miał to być pełen rozmachu szkic zachowań ludzkich osób uciekających z Paryża - ich stosunku do wojny, do bliźnich, sposobu radzenia sobie z ucieczką. Autorka wprowadza kilka głównych bohaterów i opisuje ich losy na zmianę - to dumny pisarz, bogata rodzina z piątką dzieci, skromne małżeństwo. Każda z tych osób inaczej przeżywa ucieczkę. Némirovsky szczegółowo opisuje wydarzenia i odczucia bohaterów ale mnie nudzi. Wzięłam książkę do poczekalni u lekarza, żeby nie mieć wyboru ale mimo 120 przeczytanych stron odkładam.
W sobotę wyjeżdżam i zabieram ze sobą tylko polskie książki:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz