wtorek, 6 czerwca 2017

"Prosiaczek i pojazdy" Ola Woldańska-Płocińska


Choć moje dzieci wyrosły już z książek o prosiaczku, nadal bardzo je lubimy i niezmiernie ucieszyliśmy się z kolejnej publikacji, nieco odmiennej od pozostałych. 


Prosiaczek tym razem nie świętuje kolejnych urodzin lecz wybiera się z wujem Leonem do sklepu z zabawkami. A tam czeka ich uciecha jakich mało. Oboj mężczyźni - duży i mały - z radością wypróbowują wszystkie pojazdy. 


Bawią się ciężarówkami, dźwigiem, a nawet wyścigówką. Wóz strażacki też się znalazł! 



Na końcu prosiaczek wybiera sobie jeden pojazd, który zostanie zakupiony. I to jest najfantastyczniejszy moment w książce. Nie powiem wam, co prosiaczek wybrał - musicie odkryć to sami wraz z waszymi dziećmi!

Nie sugerujcie się proszę tytułem i kupujcie tę książkę zarówno dla chłopców i dziewczynek - myślę, że każdy mały człowiek zafascynowany jest śmieciarkami i wozami policyjnymi albo różowym walcem ;)


Książka wydana jest bardzo starannie - grube, kartonowe strony są przyjazne małym łapkom, różnorodność czcionek zachwyci rodzica, a piękne ilustracje ucieszą oko obojga. Ciekawa jestem teraz o czym b ędzie kolejna książka z prosiaczkiem w roli głównej!

Ola Woldańska-Płocińska, Prosiaczek i pojazdy, 20 str., Wydawnictwo Czerwony Konik 2016.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz